Omlet francuski
Może się wydawać skomplikowany i przez to odstraszać, a nic bardziej mylnego! Jego przygotowanie jest tak proste i "czasochłonne" jak przyrządzenie jajecznicy, więc nie warto się zastanawiać czy robić czy nie. Kilka minut i przeniesiecie się do francuskiego bistro 🍳
25g masła
sól
Dodatki
1) wersja klasyczna - posiekany zioła (szczypiorek/natka pietruszki/tymianek)
Sposób przygotowania:
Do szklanki/miseczki wbijamy jajka, dodajemy szczyptę soli i dokładnie mieszamy widelcem do uzyskania jednolitej, żółtej masy. Na średnim ogniu rozgrzewamy patelnię, topimy na niej masło (kawałek zostawiamy na później) i wlewamy masę jajeczną. Jajka mieszamy na patelni okrężnymi ruchami za pomocą szpatułki, w tym samym czasie delikatnie poruszając patelnią (podrzucam filmik, który pokazuje dokładnie o co chodzi). Kiedy jajka będą miały konsystencję rzadkiej jajecznicy, całość równomiernie rozprowadzamy po dnie patelni. Następnie zwijamy omlet (polecam unieść patelnię pod kątem, to zdecydowanie pomaga) - zaczynamy od brzegu (przy górnej krawędzi uniesionej patelni) i za pomocą szpatułki zawijamy krawędź do środka. Zwijanie powtarzamy do otrzymania zgrabnego omletu przypominającego rulon. Omlet przekładamy na talerz (najlepiej łączeniem krawędzi na spodzie), smarujemy pozostałym kawałkiem masła, doprawiamy solą i pieprzem. Można go zjeść bez dodatków, posypać posiekanymi ziołami lub zaserwować z podsmażonymi warzywami.
Do szklanki/miseczki wbijamy jajka, dodajemy szczyptę soli i dokładnie mieszamy widelcem do uzyskania jednolitej, żółtej masy. Na średnim ogniu rozgrzewamy patelnię, topimy na niej masło (kawałek zostawiamy na później) i wlewamy masę jajeczną. Jajka mieszamy na patelni okrężnymi ruchami za pomocą szpatułki, w tym samym czasie delikatnie poruszając patelnią (podrzucam filmik, który pokazuje dokładnie o co chodzi). Kiedy jajka będą miały konsystencję rzadkiej jajecznicy, całość równomiernie rozprowadzamy po dnie patelni. Następnie zwijamy omlet (polecam unieść patelnię pod kątem, to zdecydowanie pomaga) - zaczynamy od brzegu (przy górnej krawędzi uniesionej patelni) i za pomocą szpatułki zawijamy krawędź do środka. Zwijanie powtarzamy do otrzymania zgrabnego omletu przypominającego rulon. Omlet przekładamy na talerz (najlepiej łączeniem krawędzi na spodzie), smarujemy pozostałym kawałkiem masła, doprawiamy solą i pieprzem. Można go zjeść bez dodatków, posypać posiekanymi ziołami lub zaserwować z podsmażonymi warzywami.
Jeśli chcecie wersję jak z moich zdjęć na małej patelni roztopcie kawałek masła lub rozgrzejcie łyżeczkę oliwy. Podsmażcie na niej posiekaną szalotkę, a następnie kiedy zacznie się delikatnie rumienić, dodajcie pokrojoną w talarki cukinię. Po 2-3 minutach dodajemy mrożony zielony groszek, szpinak, odrobinę soli i pieprzu, a także koperek. Podsmażamy do czasu aż szpinak zwiotczeje. Warzywa wykładamy na omlet, oprószamy odrobiną świeżo zmielonego pieprzu i pokruszonym serem.
SMACZNEGO!
WSKAZÓWKI
1. Najlepiej wybrać patelnię z powłoką zapobiegającą przywieraniu; warto także dobrać odpowiedni rozmiar - im mniej jajek, tym mniejsza patelnia (ale też nie może być za mała).
2. Przed zwinięciem omletu wierzch można posypać świeżo startym serem. Ja lubię dodać ser pecorino.
2. Przed zwinięciem omletu wierzch można posypać świeżo startym serem. Ja lubię dodać ser pecorino.
A po zdjęciach na IG byłam przekonana, że to brzoskwinie. Teraz sama nie wiem, gdzie ja je widziałam.
OdpowiedzUsuńhahaha jakoś omlet (tego rodzaju) z brzoskwiniami mi się kłóci :D
Usuń