Bajgle. | Bagels.
Bajgle kojarzą mi się od wielu lat ze Stanami Zjednoczonymi. Dlatego też kiedy blisko 5 lat temu miałam wyjechać tam po raz pierwszy nie mogłam się doczekać aż spróbuję amerykańskiego bajgla z serkiem kremowym. Okazję ku temu miałam już pierwszego poranka w Nowym Jorku, kiedy w hostelu, w którym nocowałam na śniadanie zaserwowano muffiny z jagodami wielkości mojej dłoni i wspominane już bajgle. Capnęłam więc szybko jedną sztukę, do tego Philadeplhię w saszetce, galaretkę owocową udającą dżem i kubek kawy i podekscytowana zajęłam miejsce przy stoliku. Nie nie wiem czy będziecie w stanie wyobrazić sobie moje rozczarowanie pierwszym gryzem, ale było ono olbrzymie. Przed wyjazdem do USA słyszałam pogłoski, że pieczywo tam jest marne, ale miałam nadzieję, że bajgli się to nie tyczy... Po pierwszym spotkaniu z nimi stwierdziłam, że będzie pewnie równocześnie tym ostatnim, ale kilka tygodni później, w mieście w którym pracowałam postanowiłam dać im jeszcze jedną szansę i kupiłam jedną sztukę na próbę. Nie w jakiejś wykwintnej piekarni, ale w supermarkecie. Kiedy na następny dzień przygotowałam sobie z nim"kanapkę' zrozumiałam, że w Nowym Jorku po prostu miałam pecha. TEN bajgiel był super! Do końca tamtego lata bajgle co rano ratowały mi tyłek, bo robiłam z nimi kanapki na drogę do pracy. Po powrocie chciałam je zrobić sama w domu, ale stwierdziłam, że pewnie nie podołam. 4 lata później stwierdziłam, że kto jak nie ja a dodatkowo, że po ciężkim tygodniu w pracy należy mi się jakaś nagroda. No i tak oto w piątkowy wieczór zakasałam rękawy, wyrobiłam ciasto, "ukulałam" bajgle, sparzyłam je w wodzie z miodem, upiekłam je, a pierwszego zjadłam jeszcze ciepłego. Na następny dzień były równie pyszne - miękkie, ale nie gumiaste. Muszę jeszcze popracować nad techniką formowania, żeby były idealnie gładkie na powierzchni, ale myślę, że będę je teraz robić bardzo często, więc dojdę do wprawy ;)
Bajgle możecie zrobi z czym Wam się podoba: z samym makiem lub sezamem, możecie zrobić wersję "everything bagel" z makiem, sezamem, płatkami soli i suszoną cebulką, możecie ich także niczym nie posypywać i te będą najbardziej uniwersalne. Ja tym razem zdecydowałam sę na mak, biały sezam i siemię lniane, a w lecie, kiedy będzie sezon jagodowy, zrobię też na pewno bajgle jagodowe. Jeśli chodzi o dodatki do samego bajgla, potraktujcie go po prostu jak bułkę i podajcie z czym tylko chcecie. Ja na pierwszy rzut postawiłam na klasykę: serek kremowy, wędzony łosoś, kapary, koperek i sok z cytryny. Ale też jeśli będę piec bajgle tak często jak teraz mi się wydaje, że będę to robić, to z pewnością przygotuję dla Was post z moimi ulubionymi propozycjami bajglowych kanapek.
Bajgle (przepis podstawowy). | Bagels (basic recipe).
Składniki (8-10 sztuk) | Ingredients (8-10 bagels)
2 szklanki mąki pszennej (typ 750) | bread wheat flour (type 750)
2 szklanki mąki żytniej (typ 720) | rye flour (type 720)
25 g świeżych drożdży | fresh yeast
1 1/2 szklanki ciepłej wody (ok 38°C) | warm water (around 38°C)
1 łyżka cukru trzcinowego | tbsp of cane sugar
2 łyżeczki soli | tsps of sugar
kąpiel wodna | bagel bath
wrząca woda | boiling water
2 łyżki miodu (lub syropu ze słodu jęczmiennego) | tbsps of honey (or barley malt syrup)
+ jedno jajko, odrobina oliwy z oliwek, dowolna posypka | + 1 egg, little bit of olive oil, sprinkle of choice
Sposób przygotowania | Preparation:
Do dużej miski wlewamy wodę, dodajemy cukier i drożdże i mieszamy, aż drożdże się rozpuszczą. Miksturę przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 5 minut. Po tym czasie dodajemy przesypaną mąkę, sól, składniki mieszamy i zaczynamy wyrabiać ciasto na czystym blacie lub stolnicy podsypując je mąką w razie potrzeby (można wyrabiać za pomocą stojącego miksera z zamontowanym hakiem do ciasta chlebowego, na niskich obrotach). Ciasto wyrabiamy przez ok. 5 minut, a następnie umieszczamy w misce delikatnie skropionej oliwą z oliwek, przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy na 1-1,5 godziny do wyrośnięcia. Następnie ciasto odpowietrzamy (wyładujcie swoją negatywną energię wbijając pięść w sam środek ciasta ;) ) i dzielimy na 8-10 części i formujemy bajgle: najpierw z ciasta formujemy kulki, a następnie w środek wbijamy palec wskazujący i delikatnie rozciągamy ciasto tworząc w środku dziurę o średnicy ok 4-5 cm. Gotowe bajgle układamy na blaszce do pieczenia wyłożonej delikatnie natłuszczonym papierem i przykrywamy. W dużym garnku doprowadzamy do wrzenia wodę z dodatkiem miodu lub syropu, a następnie zmniejszamy ogień do średniego i do wody wrzucamy po 3-4 bajgle, gotujemy je z obu stron po ok 45 sekund i wyciągamy na blachę. Wierzch smarujemy rozmąconym jajkiem, posypujemy dowolną posypką (lub zostawiamy je bez posypki), wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 220°C i pieczemy przez ok 20 minut aż będą złotobrązowe (w połowie pieczenia odwracając blaszkę "tył na przód"). Po upieczeniu wyciągamy z piekarnika i studzimy. Bajgle najlepiej przechowywać w szczelnym pojemniku, ale można też kilka sztuk zamrozić :)
Pour warm water into the bowl (it can be one from your standing mixer), add sugar, yeast and mix until yeast is dissolved. Cover the bowl with clean cloth and set aside for 5 minutes. Sift in flour, add salt, mix it, transfer the mixture on a lighly floured counter and start kneading the dough, you can add a bit more flour if needed (you can use a standing mixer with a hook, knead it on low speed). Knead the dough for around 5 minutes, then put it in the bowl lightly greased with olive oil, cover it with clean cloth and put aside for 1-1,5 hour. After that punch it down, take out from the bowl, divide into 8-10 pieces, shape them into balls, press index figer in the middle of the balls and stretch the whole to more or less 4-5 cm. Put the bagels on baking tray lined with lighly greased baking paper and cover with a cloth. In a big pot bring the water with honey (or barley malt syrup) to a boil, reduce the heath to medium, put inside 3-4 bagels at the time and boil for 45 seconds on each side. Then place them back on the baking tray, cover with egg wash, sprinkle with your favourtie toppings and bake for 20 minutes in the oven preheated to 220°C until they're golden brown (rotate the tray in halfway through the baking). Once they're done, take them out of the oven and let them cool. You can keep them in the airtight container for couple of days or freeze some of them for the other day.
SAMCZNEGO!
Wygląda pięknie, wypróbuję
OdpowiedzUsuń