'Chodźmy do restauracji!' - festiwal Restaurant Week.
Już jutro, 18 kwietnia, rusza kolejna edycja festiwalu Restaurant Week. Z festiwalu można skorzystać w ponad 30 miastach w całej Polsce. Wybór restauracji jest ogromny, więc i wybór menu festiwalowych jest bardzo szeroki. Ale po kolei. Jeśli jeszcze nie słyszeliście o Restaurant Weeku, to pewnie zastanawiacie się teraz o co chodzi. Podczas festiwalu możecie wziąć udział w trzydaniowym obiedzie/kolacji w wybranej przez Was restauracji biorącej udział w festiwalu. Za tę przyjemność zapłacicie tylko 49 zł. Cena obejmuje przystawkę, danie główne i deser. Bardzo duża część restauracji przygotowuje dwie opcje menu: jedną mięsną, a drugą np. z rybą lub bez mięsa. Żeby wziąć udział w festiwalu należy zarezerwować stolik w wybranej przez Was restauracji na stronie internetowej festiwalu (link), wybrać interesujące Was menu a następnie już tylko cieszcie się ucztą smaków. Festiwal potrwa do 30 kwietnia, więc zdążycie na pewno skorzystać z niejednej opcji. Warto dodać, że Restaurant Week jest super sposobem na poznanie ciekawych smaków i odwiedzenie nowych miejsc w Waszym mieście. Za przystępną cenę możecie spróbować aż trzech propozycji, co spokojnie daje obraz kuchni w danej restauracji. W ciągu 90ciominutowej rezerwacji możecie się spokojnie delektować smakiem i towarzystwem znajomych/ukochanych. Bo ten festiwal to także świetny sposób na wspólne spędzanie czasu z najbliższymi. Sama korzystałam z niego już podczas 3 wcześniejszych edycji i uważam, że zdecydowanie warto!
Przy okazji nadchodzącej edycji festiwalu miałam przyjemność uczestniczyć w kolacji przedpremierowej. Mój wybór padł na Restaurację Four w Krakowie (link). Na kolację zaprosiłam koleżankę z pracy, która dobre jedzenie lubi tak samo jak ja i postanowiłam wybrać obie opcje menu, żebyśmy mogły spróbować jeszcze większej ilości dań.
Restauracja Four przygotowała w ramach festiwalu następujące zestawy:
Menu A
* 4 pierogi ze śmietaną /ruskie, z dziczyzną i brusznicą, z kaszanką i jabłkami, z kozim serem i orzechami włoskimi/
* Gicz jagnięca, pęczak z borowikami, kiszony burak, sos demi glace
* Sorbet malinowy, wanilia, mięta, beza.
Menu B
* 4 pierogi ze śmietaną /ruskie, z kozim serem i orzechami, z soczewicą i kurkami, ze szpinakiem/
* Dorsz pieczony, pęczak z borowikami, kiszony burak, sos z zielonego groszku
* Sorbet malinowy, wanilia, mięta, beza.
Cała kolacja od początku do końca była bezbłędna! Jako olbrzymia fanka pierogów uśmiechałam się już od samej przystawki. Ciężko mi powiedzieć, który farsz smakował mi najbardziej, bo wszystkie były przepyszne! Ciasto było cienkie, miękkie i sprężyste i każdy z pierożków był napakowany farszem po brzegi.
Po chwili przemiły pan kelner postawił przed nami nasze dania główne: gicz jagnięcą i polędwicę z dorsza. Obie opcje ponownie były pyszne, ale ta gicz... Niebo w gębie. Mięso było miękkie, soczyste, rozpływało się w ustach. W połączeniu z pęczakiem z borowikami i kiszonymi buraczkami stanowiło fantastyczne połączenie. Dorsz także był w punkt, soczysty i w połączeniu z delikatnym sosem z zielonego groszku stanowił spójną całość. Mimo wszystko jednak chylę czoła przed osobą odpowiedzialną za gicz :)
I kiedy siedziałyśmy pochłonięte rozmową, delektując się kieliszkiem wina, myśląc, że już lepiej być nie może, na naszym stole pojawił się deser. Na pierwszy rzut oka wyglądał niepozornie, wręcz można się było zastanawiać co kryje ta biała kula na talerzu. Okazała się ona być kruchą bezą wypełnioną sorbetem malinowym, delikatnym kremem waniliowym i owocami. Połączenie słodkiej bezy i kwaskowatego sorbetu to był strzał w dziesiątkę. Co więcej, do deseru zaserwowano nam festiwalowy drink, Marini Tonic, co było idealnym zamknięciem wieczoru.
Podsumowując, bardzo cieszę się, że mój wybór padł właśnie na restaurację Four. Gustownie urządzone wnętrze w centrum miasta, ale jednak z dala od miejskiego zgiełku w połączeniu z przepyszną kuchnią i przemiłą obsługą to fantastyczny zestaw. Z pewnością wrócę tam już poza festiwalem. Ale także zarezerwuję stolik na kolację ze znajomymi w ramach festiwalu i Wam również polecam to zrobić, zanim wszystkie z nich zostaną wyprzedane :)
***
Jeśli wciąż się wahacie, czy skorzystać z festiwalu czy nie a dodatkowo w trakcie trwania konkursu będziecie w Krakowie, mam dla Was szybki konkurs! Z pewnością dzięki niemu przekonacie się do idei festiwalu i skorzystacie także z następnych edycji. Aby wziąć udział w konkursie napiszcie w komentarzu, w której z biorących w tej edycji krakowskich restauracji zrobilibyście rezerwację i dlaczego. Spośród wszystkich komentarzy pozostawionych pod tym postem do czwartku 19 kwietnia do godziny 19:00, wybiorę 2 z nich i nagrodzę dwuosobowym zaproszeniem do dowolnej krakowskiej restauracji biorącej udział w festiwalu. Zachęcam do pozostawienia komentarza, bo być może skorzystacie z zaproszenia już w ten weekend? :)
ps. Nie zapomnijcie zostawić w komentarzu adresu mailowego, żebym miała jak się z Wami skontaktować w sprawie voucherów!
ps. Nie zapomnijcie zostawić w komentarzu adresu mailowego, żebym miała jak się z Wami skontaktować w sprawie voucherów!
Ja zdecydowanie wybrałbym restaurację Rzeźnia- Ribs on fire. Jestem facetem, więc mogę się zdecydowanie nazwać zeberkowyn degustatorem. Natomiast w Ribs on fire jeszcze nie miałem okazji ich spróbować dlatego ta restauracja najbardziej mnie interesuje. Daniel
OdpowiedzUsuńMyślę, że złożyłbym rezerwacje w Boccanera. Mam do spłacenia dług w postaci podróży do prawdziwej Italii, jednak na tą chwilę nie jest to możliwe. Dlatego wybieram opcje która złagodzi czas oczekiwania. Jako wielki miłośnik włoskich smaków liczę na ciekawą podróż kubków smakowych :)
OdpowiedzUsuńz racji na to, że chciałabym odwdzięczyć się narzeczonemu, że dzielnie znosi moje "małe" ślubne wariacje to mój wybór pada na Rzeźnia- Ribs on fire! myślę, że nic innego jak tylko pół kilogramowy SŁUSZNY ROZMIAR byłby w stanie mu to wynagrodzić! dodatkowo widzę, że menu B to lody więc tak, tak, tak! Rzeźnia - Ribs on fire! 2xsłuszny rozmiar dla niego, 2x lody dla mnie i wszyscy (a nasza dwójka to już na pewno) będą zadowoleni!
OdpowiedzUsuń(gab.racz91@gmail.com)
Mam nadzieję, że narzeczony będzie zadowolony z żeberek :)
Usuńbawcie się dobrze, leci do Was voucher :)
Ja wybrałbym na pewno Boccanerę - spędziłem we Włoszech kawałek życia i byłbym urzeczony, mogąc wrócić do tamtych lekkich jak powietrze, a zarazem onieśmielająco pełnych smaków! ;)
OdpowiedzUsuń(sebastian.hanek@gmail.com)
Jeszcze się człowiek może i na Restaurant Week załapie. ;)
OdpowiedzUsuńSuper wpis i aż ślinka cieknie! Restauracja Four w Krakowie! Nigdy tam nie byłam, a chętne bym swoją przygodę smakową przeżyła! Trochę wstyd, tyle lat człowiek w Krakowie mieszka, a mało w której lepszej restauracji gościł. Czas przystopować z domowym gotowaniem i spróbować czegoś naprawdę ekstra! No i w restauracji Four z pewnością je się już samym wzrokiem! ;)
meil: kingacz4444@gmail.com
Na Restaurant Week Kraków wybiorę się chętnie,
OdpowiedzUsuńtam wszystko wygląda tak bardzo ponętnie!
Raz, dwa, trzy i cztery, pięć, sześć, MARMOLADA!
Na nią właśnie padło, więc pójść tam wypada! ;)
I cóż tutaj więcej napisać Wam mogę?
Wejściówki chętnie przyjmę, czas najwyższy w drogę! ;)
mój meil: joannaboniejoasia@gmail.com
UsuńKiedy myślę o soczystym, delikatnym mięsie przyprawiającym o zawrót głowy w mig marzę o kolacji w Ed Redzie! A zapiekanka z kaczki i wołowa pręga z kulebiakiem sprawią, że nawet najgorszy dzień stanie się najlepszym ! Ed Red, you know how to bring foodgasm ;)
OdpowiedzUsuńkownacka@interia.eu
Żeby uchronić Cię od zawrotu, pędź na kolację do Ed Reda, nie chcę Cię mieć na sumieniu! ;)
UsuńNiech Twój dzień będzie najlepszy :)
Smacznego!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWinestone. Skusiło mnie przepyszne Menu B, które oferuje. Pewnie nie chce Wam się szukać, to wkleję: 1. Sferyczne gnocchi z koziego sera / Mus buraczany / Zest z balsamico / Orzechy / Papier z buraka
OdpowiedzUsuń2. Filet z łososia / Sałatka z pomelo / Fasolka szparagowa / Puree z marchewki / Orzech laskowy / Sos maślany z szafranem
3. Mus owocowy / Galaretka prosecco / Tiul czekoladowy
Z pewnością nie tylko ja sam byłbym tym zachwycony, ale i moja dziewczyna, której należy się czasem odpocząć od kuchni w eksluzywnej restauracji! :)
meil: guzbiaczek@gmail.com
To ja powinienem wygrać główną nagrodę ponieważ...
OdpowiedzUsuń... gram o nią dla swojej dziewczyny
Która ostatnio nie ma wesołej miny
Tak się składa że ją zdenerwowałem
I w pewnej kwestii się nie postarałem
Teraz tego żałuję i wyrażam skruchę
By nie musiała już płakać w poduchę
Wyjątkową kolację jej zaproponuję
Mam nadzieję że tym na nowo ją oczaruję
Romantyczny weekend i świetne jedzenie
Taka wyjątkowa randka to jest marzenie
Do tego powtórzę wyznanie swej miłości
I nic już nie zostanie z tej zbędnej złości :)
Z chęcią do pięknego Krakowa pojadę
I w Well Done swą nogę postawię
Ameryka na talerzu to coś pięknego
Idealne dla mnie, pracownika fizycznego
Moja dziewczyna też coś znajdzie dla siebie
I już za życia oboje znajdziemy się w niebie :)
@yummylifestyle pomożecie? :)
Mój adres to jonny1703@o2.pl
Były już wyniki? Ktoś wygrał?
OdpowiedzUsuńHi Kinga,
OdpowiedzUsuńThe Restaurant Weeks are always the best! My boyfriend and me went to 6 different restaurants this time actually 🙈😁 My absolute favorite was Ed Red but they had only very little places available and we were lucky to get a table 😊 It’s so much fun to try all these different places and I can’t wait for the Fine Dining Week in September...last time we went to Pod Różą and Albertinum and both were amazing, they even had a wine pairing with the food and it was awesome 😍 Plus, I have to say that I’m impressed with the pictures you take for your blog! They look amazing!! This is a great blog and I’ll be surely trying out some of the recipes! Thank you for sharing 😊 Carolin
Carolin, I’ve just seen your comment! :(
UsuńIt’s so good to know there are more foodies like me that simply enjoy good food and matching wine :)
I’m also super happy that you like my blog and photos, it’s always encouraging for my to keep running the blog instead of shutong it down <3 thank you for that and see you around at the office! :)