Semlor. (video)
Pamiętacie jak mówiłam, że jeśli wrócę na bloga to z przytupem? No to ten. Wypuszczam dzisiaj yummylifestyle'ową produkcję filmową numer dwa. Wystarczająco mocne wejście?
Bohaterem, a właściwie bohaterkami filmu zostały kolejne szwedzki bułeczki. Tym razem padło na semlor - pszenne bułki z nadzieniem z masy migdałowej i bitą śmietaną. W Szwecji serwowane na tamtejszy Tłusty Wtorek, czyli ostatni dzień karnawału. Myślę, że w moim przypadku spokojnie mogłyby zastąpić przesiąknięte tłuszczem pączki. Chociaż nie ukrywam - mam ambitny plan przygotować także te tłuścioszki w najbliższym tygodniu.
Co do samych semlor - są pyszne! Lekka bułka z dodatkiem kardamonu idealnie komponuje się ze słodką masą z migdałów i puszystą bitą śmietaną. Oprócz tego, że dobrze smakują, to jeszcze są sycące. No ale nie przedłużam. Chodźcie oglądać film, zdjęcia i zajadać się bułkami!
Semlor - szwedzkie bułeczki z masą migdałową
Składniki (na ok 10-12 bułeczek):
ciasto
- 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 25 g świeżych drożdży
- 1 szklanka ciepłego mleka (ok 30°C)
- 50 g roztopionego masła
- 2 żółtka
- 1 łyżeczka mielonego kardamonu
- 1 łyżka cukru
nadzienie:
- 150 g marcepanu
- 100 ml śmietanki kremówki
- 1 łyżeczka kardamonu
- 300 ml śmietanki kremówki ubitej z odrobiną cukru pudru
+ 1 jajko do posmarowania bułeczek i cukier puder do oprószenia bułek
Sposób przygotowania:
Przygotowujemy zaczyn drożdżowy: drożdże mieszamy z cukrem do otrzymania płynnej konsystencji, dodajemy kilka łyżek mleka i łyżkę mąki, mieszamy, odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy ostudzone masło, mleko żółtka i kardamon. Wyrabiamy ciasto drewnianą łyżką do czasu, aż będzie miękkie,
elastyczne i nie będzie się kleić do rąk (ja swoje ciasto wyrabiam
mikserem za pomocą haka, ok 4-5 minut na średnich obrotach). Ciasto dzielimy na ok 10-12 równych części (z mojego wyszło 9 sztuk, ale uważam, że są nieco za duże, dlatego sugeruję podzielić je na mniejsze części), formujemy z nich kulki w dłoniach. Odstawiamy na blachę do pieczenia wyłożoną papierem do pieczenia, przykrywamy czystą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsca do wyrośnięcia na min godzinę. Wyrośnięte bułki smarujemy rozmąconym jajkiem i pieczemy w temp 200°C przez ok 15 minut (do zrumienienia). Bułki studzimy, a następnie odkrawamy ich czubek, wydrążamy nieco środek (okruszki zostawiamy). Marcepan blendujemy ze śmietanką, kardamonem i okruszkami, masą nadziewamy bułeczki. Na masę nakładamy ubitą śmietanę, przykrywamy ściętymi czubkami, oprószamy cukrem pudrem.
SMACZNEGO!
Szkoda, że jako blogerka nie podajesz źródła przepisu... inspiracji video, z której ściągnęłaś tak wiele.
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że film Lindy był ogromną inspircją, ale ciężko podać źródło przepisu jeśli przeglądnęłam ich kilkanaście i dopasowałam do swoich potrzeb.
Usuńpozdrawiam
Piękna produkcja. Ślinka aż cieknie. Lubię taki minimalizm. Widzę duże podobieństwo do Call me a cupcakes.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.D.
Używanie sitka jest teraz zapewne zbyt mainstreamowe, trzeba posypywać cukrem z zaparzacza do herbaty, a kawę pewnie pić w słoiku po musztardzie. Ach ta blogerska moda...
OdpowiedzUsuńAle w czym to komu przeszkadza? Jak ktoś lubi, to jak dla mnie może pić kawę nawet z miski czy prosto z dzbanka, co komu do tego?
UsuńMniam, baardzo w moim stylu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!