Piersi kaczki z sosem różano-winnym.
Przygotowania do Świąt - czas start! Przyszła pora na to, aby zacząć myśleć o tym co znajdzie się na stole podczas spotkań z rodziną, wypróbować kilka interesujących przepisów, nastawić zakwas na barszcz, zaplanować prezenty dla bliskich. W tym roku na ochotnika zgłosiłam się do przygotowania obiadu świątecznego. Wigilijną rybę i inne cuda zostawię pewnie dla babci, bo ma w tym większe doświadczenie ;) ale mięso na następny dzień przygotuję z ogromną przyjemnością. A w tym roku będzie u nas kaczka. Pieczonej w całości jeszcze się nie podjęłam, dlatego zaserwuję kacze piersi. Miałam trochę obaw przed pierwszą próbą: czy mięso będzie różowe, czy nie będzie gumowate, czy będzie smakować tak jak sobie to założyłam. Na szczęście pierwsza próba poszła zgodnie z planem (dodam, że po raz pierwszy ever robiłam kaczkę). Mięso było idealne, fantastycznie komponowało się z puree ziemniaczano-dyniowym a wszystko uzupełniał magiczny sos. Czerwone wino, sok i skórka z pomarańczy i do tego konfitura różana. Lepiej być nie mogło! A najlepiej spróbujcie sami i zaserwujcie kacze piersi swoim świątecznym gościom.
Piersi kaczki z sosem różano-winnym
Składniki (na 4 porcje):
- 3-4 kacze piersi
- sól, świeżo zmielony pieprz, tymianek
- 1 łyżeczka masła klarowanego + 1 łyżeczka oleju
- 4-5 ziemniaków
- 1/2 dyni hokkaido (lub 1-2 bataty)
- gałka muszkatołowa
- 1 łyżka masła
- 200 ml wytrawnego czerwonego wina
- sok i skórka z 1 małej pomarańczy
- 1 łyżka cukru
- 3 łyżki konfitury z dzikiej róży
Sposób przygotowania:
Mięso opłukujemy, osuszamy, usuwamy pozostałości z piór. Skórę nacinamy pod kątem w szeroką kratę (do mięsa, starając się go nie naciąć). Piersi nacieramy odrobiną soli, świeżo zmielonym pieprzem i tymiankiem, przykrywamy i odstawiamy do lodówki na min. pół godziny. W międzyczasie obieramy ziemniaki i dynię (lub bataty), kroimy w mniejsze kawałki, opłukujemy, zalewamy w garnku wodą, solimy (ok. 1 płaska łyżeczka), gotujemy do miękkości na małym ogniu. Rozgrzewamy dwie patelnie (przynajmniej jedna z powłoką zapobiegającą przywieraniu - do przygotowania sosu). Na jednej rozpuszczamy masło klarowane i dodajemy olej, gdy tłuszcz będzie rozgrzany zaczynamy smażyć mięso, zaczynając od strony ze skórą, obsmażamy po kilka minut z każdej strony, rumienimy mięso (obsmażenie mięsa zajęło mi ok 11-13 minut). Na drugą patelnię wsypujemy cukier, zalewamy sokiem z pomarańczy. Gdy cukier się rozpuści, dodajemy wino i skórkę pomarańczową, podgrzewamy. Następnie do sosu dodajemy konfiturę z dzikiej róży, rozpuszczamy ją i redukujemy sos na niezbyt dużym ogniu. Ugotowane ziemniaki i dynię odcedzamy, dodajemy łyżkę masła, doprawiamy gałką muszkatołową i tłuczemy tłuczkiem do ziemniaków. Usmażoną kaczkę kroimy pod kątem na plastry, układamy na puree, polewamy sosem.
SMACZNEGO!
0 komentarze :
Daj znać co myślisz!