Quiche z botwinką i młodymi ziemniakami.
Uwielbiam wiosnę. Powietrze staje się coraz cieplejsze, ubrania coraz lżejsze, a stragany coraz bardziej kolorowe. Nie będę ukrywać, że w tym okresie moimi ulubionymi kolorami są zielony, czerwony i różowy. Staram się, aby każdego dnia choć jeden z tych kolorów gościł na moim talerzu. Zielony od sałaty, szczypioru, koperku, ogórków i szparagów. Czerwony od rzodkiewek i truskawek rzecz jasna. No i różowy. Rabarbar i botwina. Tę drugą darzę ogromną sympatią. Zupę z botwinki, odrobinę zabieloną śmietaną lub jogurtem, z dodatkiem jajka i dużą ilością koperku mogłabym jeść bez ograniczeń, wprost ją uwielbiam. Botwinkę jadałam do tej pory najczęściej właśnie w zupie. W ubiegłych latach przygotowałam także koperty z kurczaka oraz pierogi z nadzieniem z botwinki. Tym razem zrobiłam tartę z botwinką i zaraz po zupie będzie od teraz moim faworytem. Tarta ma bardzo wiosenne wypełnienie: botwinka, młode ziemniaki i koperek. Do tego świeży tymianek, mozzarella i feta. Lepiej być nie może ;)
Quiche z botwinką i młodymi ziemniakami
Składniki:
spód
- 200 g pełnoziarnistej mąki
- 100 g miękkiego masła
- 2 płaskie łyżki jogurtu naturalnego
- 1 jajko
- szczypta soli
nadzienie
- 1 duży pęczek botwinki (najlepiej z w miarę dużymi burakami)
- 1 mały burak
- 2 młode ziemniaki
- pęczek koperku
- 2-3 szalotki
- 2-3 ząbki czosnku
- kilka gałązek świeżego tymianku
1 łyżka masła - 1 łyżka oleju rzepakowego
- 1/2 szklanki śmietanki 18 %
- 2 jajka
- ok 100 g startej mozzarelli
- ok 50 g sera typu feta
- sól, pieprz
Sposób przygotowania:
Mąkę mieszamy z solą, dodajemy masło pokrojone na mniejsze kawałki, jogurt i jajko. Zagniatamy kruche ciasto, zawijamy w folię spożywczą i odkładamy do lodówki na min. 30 minut. Następnie ciastem wyklejamy formę do tarty (u mnie o śr. 29 cm), dno nakłuwamy widelcem, przykrywamy papierem do pieczenia, wysypujemy 'obciążniki' (u mnie drobna fasola) i podpiekamy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 15-20 minut. W tym czasie przygotowujemy farsz. Szalotkę i czosnek obieramy, drobno siekamy, szklimy na rozgrzanej patelni na oleju i maśle. Botwinkę dokładnie opłukujemy pod bieżącą wodą. Buraki obieramy, kroimy w kostkę, dodajemy na patelnię. Liście i łodygi kroimy w kawałki, dodajemy do patelni, podsmażamy kilka minut. Ziemniaki dokładnie opłukujemy, kroimy w kostkę, obgotowujemy przez kilka minut w osolonej wodzie, a następnie dodajemy do botwiny. Koperek i tymianek drobno siekamy, dodajemy do pozostałych składników, doprawiamy solą i pieprzem. Farsz wykładamy na podpieczony spód. W miseczce mieszamy śmietanę, jajka i startą mozzarellę, wylewamy na farsz, delikatnie mieszamy. Na wierzchu układamy fetę pokrojoną w niedużą kostkę. Pieczemy przez ok. 25-30 minut w temp. 180 stopni.
SMACZNEGO!
ekstra się prezentuje! musi smakować wybornie :]
OdpowiedzUsuńbardzo apetycznie wygląda! ostatnio jak mama kupiła botwinkę, mam na nią coraz częściej ochotę, a tarta zapowiada się świetnie! :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE TU U CIEBIE!!!
OdpowiedzUsuń;-))
POZDRAWIAM I ZAPRASZAM DO SIEBIE NA WWW.SMYKWKUCHNI.BLOGSPOT.COM
Właśnie zjadam zupę z botwinką :) Twoja tarta wygląda mega apetycznie! Chętnie wypróbuję przepis.
OdpowiedzUsuńKinia, dziękuję za ten przepis- jakże pyszny i bezgrzeszny dla osoby na diecie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
K.
Wygląda super, muszę spróbować;)
OdpowiedzUsuńjak tu apetycznie!
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością wyróżniam Twojego bloga nagrodą Liebster. Więcej szczegółów u mnie - kulturakulinarna.wordpress.com
OdpowiedzUsuń