Zakwas na żurek.
Z Wielkanocą jest trochę jak Bożym Narodzeniem. Co dom to inna tradycja. U jednych pojawia się zupa chrzanowa, u innych barszcz biały, a jeszcze gdzie indziej - żurek. U nas pojawiają się dwie ostatnie opcje, choć przyznam szczerze, że sama jestem zwolenniczką żurku. Koniecznie musi być kwaskowaty, gęsty, z dużą ilością majeranku. Do tego kiełbasa oraz jajko na twardo (jak najwięcej, bo jajka w żurku uwielbiam tak samo jak uszka w barszczu ;)) i kromka chleba 'ze święconki'. Taka tradycja :) Żurek musi być oczywiście przygotowany na zakwasie. W tym roku (tak jak przed ubiegłymi świętami Bożego Narodzenia) postanowiłam zakwas przygotować samodzielnie. Wiadomo, że smak żurku na domowym zakwasie będzie nieporównywalnie lepszy od tego na zakwasie ze sklepu, dlatego i Was zachęcam do nastawienia swojego zaczynu przed Świętami, tym bardziej, że zmieszanie składników trwa dosłownie chwilkę. :)
Zakwas na żurek
Składniki:
- 5 łyżek mąki żytniej razowej typ 2000
- 2 żabki czosnku
- 3 liście laurowe
- kilka ziaren ziela angielskiego
- kilka ziaren pieprzu
- 500 ml ciepłej, przegotowanej wody
- opcjonalnie skórka z pełnoziarnistego razowego chleba na zakwasie
Do naczynia (słoik, butelka) wsypujemy mąkę. Dodajemy obrany czosnek i przyprawy. Zalewamy wodą, dokładnie mieszamy. Jeżeli potrzebujemy przyspieszyć proces fermentacji, dodajemy skórkę od chleba. Naczynie przykrywamy gazą lub czystą bawełnianą ściereczką, odstawiamy na kilka dni, codziennie mieszamy. Zakwas jest gotowy do dalszego przetwarzania po ok 4-5 dniach :)
Zakwas można przechowywać w lodówce przez kilka tygodni, ale z podanych proporcji wychodzi ilość do jednorazowego użycia ;)
Tak, Święta muszą być okraszone tradycją i domowymi rytuałami :) Zaliczam do nich przygotowanie zakwasu. Od dwóch lat sama go kiszę i nie akceptuję smaku sklepowego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ania
Chyba dzisiaj nastawię taki zakwas... Będzie jak znalazł kiedy Maciek zacznie gotować... :)
OdpowiedzUsuń