Pasztet z czerwonej fasoli.
Pasztety, według mnie, są dość 'świątecznym' daniem. Często pojawiają się na stole nie tylko na Wielkanoc, ale także na Boże Narodzenie. I nic dziwnego. Pasztety są w sumie na tyle uniwersalne, że modyfikując listę składników możemy otrzymać potrawę na co dzień lub na święta. Ja wciąż nie odważyłam się przygotować pasztetu z królika, który 'chodzi' za mną od dawna. Może to dlatego, że w głowie mam smak takiego pasztetu z dzieciństwa i za każdym razem pojawia się obawa, że nie podołam zadaniu. Co dziwne, nie przygotowałam jeszcze żadnego mięsnego pasztetu. Póki co upiekłam pasztet z czerwonej soczewicy, który był naprawdę obłędny. A dziś proponuję pasztet również w wersji wegetariańskiej, tym razem jednak na bazie czerwonej fasoli. Co prawda jeśli chodzi o konsystencję, troszkę zawaliłam, bo dałam za mało jajek (w przepisie już jest zwiększona ilość), przez co pasztet się trochę sypie, ale w smaku jest niesamowity. Jeśli kupicie dzisiaj fasolę, to zdążycie go jeszcze przygotować na Wielkanoc :)
Pasztet z czerwonej fasoli
Składniki:
- 500 g czerwonej fasoli
- 200 g białej drobnej fasoli
- 2 średnie buraki
- 2 marchewki
- 1 średni bakłażan
- 1 duża cebula
- 3 ząbki czosnku
- 1 pęczek koperku
- 1/2 szklanki kaszy jaglanej
- ok 200 g suszonych śliwek
- 5-6 jajek
- sól, pieprz, płatki chili, oregano
- olej rzepakowy
Sposób przygotowania:
Fasolę zalewamy dużą ilością zimnej wody, moczymy przez min. 12 godzin. Następnie wylewamy wodę, fasolę opłukujemy, a następnie zalewamy świeżą wodą i gotujemy do miękkości. W międzyczasie opłukujemy buraki odcinamy 'końcówki', zawijamy w folię aluminiową, pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez ok. godzinę. Ugotowaną fasolę odcedzamy, miksujemy za pomocą blendera, dolewając trochę zimnej wody jeśli to konieczne (masa nie musi być jednolicie gładka). Cebulę i czosnek obieramy, drobno siekamy, szklimy na rozgrzanym na patelni oleju (ok 2 łyżki). Bakłażana opłukujemy, kroimy w małą kostkę, podsmażamy z cebulą. Podsmażone warzywa dodajemy do fasoli. Na tarce z grubymi oczkami ścieramy obraną marchewkę i upieczone buraki, koperek drobno siekamy, dodajemy do fasoli, razem z jajkami i kaszą, wszystko dokładnie mieszamy, doprawiamy do smaku solą, pieprzem, płatkami chili i oregano. Keksówki (u mnie dwie średniej wielkości) smarujemy odrobiną oleju, wykładamy do nich masę na pasztet do połowy wysokości, na środku układamy rządek suszonych śliwek, przykrywamy resztą masy. Pasztet pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez ok godzinę lub do tzw. 'suchego patyczka'.
SMACZNEGO!
Czy wiesz, że... Olej rzepakowy zawiera polifenole, które mają właściwości
przeciwutleniające. Poza tym zawiera duże ilości witaminy E, która
również jest silnym antyoksydantem, a także działa przeciwnowotworowo i
przeciwmiażdżycowo.
O właśnie tak. Będę się inspirować (nawet bardzo). Tylko fasola będzie czarna :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak smakuje, bo nigdy nie jadłam, ale wygląda fantastycznie. Kinia, gratulacje wielkie!
OdpowiedzUsuń