Jego wysokość hummus.
Dzisiejszy przepis nie będzie oryginalną recepturą wyciągniętą podstępem od rodowitego Libańczyka. Jest próbą stworzenia znanej na całym świecie pasty z ciecierzycy pasującej moim smakom. Powiem szczerze, że widząc w większości przepisów stosunek ilości pasty tahini do cieciorki, byłam przerażona. Tahina to przede wszystkim sezam. Sezam to jeden z tych produktów, które nieszczególnie do mnie przemawiają, a zdecydowana liczba przepisów mówiła o konieczności dodania szklanki (!) tejże sezamowej pasty na 2 szklanki ciecierzycy. Stwierdziłam, że dając jej mniej może i nie otrzymam oryginalnego hummusu, ale za to taki, który będzie mi smakował. Z tego też względu gotowej pasty nie kupiłam (raczej długo postałaby na półce ;) ), a przyrządziłam jej imitację domowym sposobem. Przygotowując wczoraj hummus bazowałam na przepisie znalezionym na blogu Jadłonomia. Może się nawet okazać, że zrobiona przeze mnie pasta nie jest hummusem, bo sezamu ma za mało, ale pal licho. Wyszła pyszna i to mi wystarczy :) Hummus zdecydowanie sprawdzi się na różnego typu domówkach, a w najbliższym czasie będzie na pewno co najmniej kilka okazji do ich urządzenia. Najpierw Andrzejki, później Sylwester, a po drodze może np. czyjeś urodziny, jak w moim przypadku ;) Podajcie do niego chlebek pita, lekko przypieczone w opiekaczu pełnoziarniste pieczywo, grissini lub pokrojone w pałki warzywa, do wyboru do koloru. Sukces murowany :)
Hummus po mojemu
Składniki:
- 1 szklanka suszonej ciecierzycy
- 4 łyżki sezamu
- oliwa z oliwek
- 2 ząbki czosnku
- 2-3 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- sól
Do podania:
- np. oliwa z oliwek, słodka papryka, kolendra lub natka pietruszki, świeżo zmielony pieprz, posiekana papryczka chili w oliwie, chlebek pita, lekko przypieczone w opiekaczu pełnoziarniste pieczywo, krakersy, grissini lub pokrojone w pałki warzywa
Sposób przygotowania:
Ciecierzycę zalewamy 2,5 szklankami zimnej wody, dodajemy sodę i odstawiamy do napęcznienia na kilkanaście godzin, po tym czasie cieciorka powinna podwoić swoją objętość. Następnie cieciorkę płukamy, zalewamy świeżą wodą i gotujemy na wolnym ogniu do miękkości (pojedyncze ziarenko ma się łatwo rozgniatać w palcach). Odcedzamy, płukamy i studzimy. Na suchej patelni lekko prażymy sezam a następnie miksujemy z łyżką oliwy do uzyskania gładkiej pasty. Ciecierzycę wraz z pastą sezamową, sokiem z cytryny, czosnkiem i odrobiną soli miksujemy blenderem do uzyskania gładkiej konsystencji, dodając nieco zimnej wody. Następnie hummus przekładamy do miseczki, dodajemy dodatki (u mnie oliwa z oliwek, kolendra, pasta z papryczek chili, świeżo zmielony pieprz, do tego krakersy, pełnoziarnisty chleb).
SMACZNEGO!
przepis na hummus w dzień święta niepodległości Libanu :) ale się wpasowałaś :)
OdpowiedzUsuńO, nawet nie wiedziałam :)))
UsuńAle królewsko podany. Pięknie!
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje! :)
OdpowiedzUsuń