Pasztet z soczewicy
Zdarza mi się zastanawiać (bardzo rzadko, ale jednak), jakby to było nie jeść mięsa. Wiem, że to nie jest wielki problem, miliony ludzi na całym świecie mięsa nie jada i jakoś żyją, choć w dalszym ciągu stwierdzenie 'Jestem wegetarianinem/weganinem/itp' budzi mieszane emocje wśród wielu osób. Cóż, tak naprawdę to wolny wybór każdego człowieka. Ja jednak mimo wszystko nie wyobrażam sobie życia bez mięsa czy produktów pochodzenia zwierzęcego. Mogę przez kilka dni w tygodniu nie jeść mięsa. Jestem w stanie zrezygnować z jedzenia jajek czy nabiału przez miesiąc. Ale żeby całkiem je wyeliminować z diety... Nie, to dla mnie niemożliwe. Za bardzo lubię mięsne dania, zbyt smakują mi jajeczne ciasta, czy muffinki na kefirze. Czasem jednak z ciekawości próbuję potraw, które z nazwy, albo przynajmniej z jej części, nawiązują do dań mięsnych. Tak było z poniższym pasztetem. Przepis Agnieszki Kręglickiej na pasztet z czerwonej soczewicy krąży w sieci od dawna i nie będę ukrywać, że była to główna inspiracja do stworzenia własnej wersji. Od siebie dodałam pieczarki i cukinię., doprawiłam na nutę azjatycką i przyznam szczerze, że był to strzał w dziesiątkę. Co mnie zaskoczyło, to konsystencja pasztetu, która do złudzenia przypominała klasyczny mięsny pasztet. Rewelacyjnie smakował z ogórkami kiszonymi własnej roboty, myślę, że kleks sosu czosnkowego by mu również nie zaszkodził. Zaopatrzcie się więc jak najszybciej w paczuszkę czerwonej soczewicy i wyczarujcie w domu bezmięsny pasztet, który zdecydowanie Was nie zawiedzie :)
Pasztet z soczewicy, cukinii i pieczarek
Składniki:
- 250 g + 1 garść czerwonej soczewicy
- 1 nieduża cukinia
- 200 g pieczarek
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 średniej wielkości marchewki
- olej rzepakowy
- 2-3 liście laurowe
- 4-5 ziaren ziela angielskiego
- 2 jajka
- 1 łyżka przyprawy do dań indyjskich
- 1 łyżeczka czerwonej pasty curry
- 1 łyżeczka imbiru
- 1 łyżeczka curry
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 1 łyżeczka płatków ostrej papryki
- 2 łyżki sosu sojowego
- 3 łyżki suszonych pomidorów w płatkach
- sól i pieprz
Sposób przygotowania:
Soczewicę zalać wodą (ok 2-3 cm ponad jej powierzchnię), dodać listki laurowe i ziele angielskie, gotować do czasu, aż soczewica zacznie się rozpadać na papkę. 'Wyłowić' listki i ziele, ewentualny nadmiar wody odcedzić. Cebulę i czosnek obrać, drobno posiekać, zeszklić na rozgrzanym na patelni oleju (2-3 łyżki). Cukinię umyć, marchew i pieczarki obrać. Pieczarki pokroić w plasterki, cukinię i marchewkę zetrzeć na grubych oczkach tarki, poddusić na patelni z cebulą i czosnkiem. Warzywa dodać do soczewicy, delikatnie zblendować (masa nie powinna być jednolita, a mieć wyczuwalne kawałki warzyw). Dodać przyprawy i pozostałą garść soczewicy oraz doprawić solą i pieprzem. Masa powinna mieć bardzo wyraźny posmak przypraw, nie bójcie się, że przesadzicie ;). Suszone pomidory zalać wrzątkiem, odstawić na 10 minut, a następnie odcedzić i dodać do masy. Jajka rozkłócić widelcem, dodać do reszty składników i dokładnie wymieszać. Foremkę do pieczenia pasztetu lub keksówkę posmarować olejem i wyłożyć do niej masę. Pasztet piec w 180 stopniach przez ok. 40-50 minut. Po ostudzeniu podawać np ze świeżym pieczywem.
SMACZNEGO!
Czy wiesz, że... Olej rzepakowy doskonale przeciwdziała chorobom układu krążenia, przede wszystkim miażdżycy, zmniejsza ryzyko wystąpienia choroby mięśnia sercowego. Jak większość olejów tłoczonych "na zimno" skutecznie obniża poziom cholesterolu w organizmie nasilając wydalanie złego cholesterolu (LDL). Reguluje przemianę materii. Badania wykazały, że łagodzi objawy choroby zapalnej stawów.
uwielbiam pasztet z soczewicy, chociaż próbowałam z innego przepisu :)
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś pasztet z soczewicy, ale bez cukini i pieczarek..ten brzmi bardzo intrygująco :) Muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńtakiego pasztetu nie jadlam... ale musze sie przyznac ze mialam 2 lata w swoim zyciu bezmięsne... i mimo ze soczewice wtedy jadłąm pasztetu sama nie robilam.. musze przepis wyprobowac ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Kasia
Jestem zdecydowanym mięsożercą:) ale ten pasztet wygląda bardzo kusząco, zwłaszcza z tym ogórkiem:)
OdpowiedzUsuńczy ta garść soczewicy, którą dorzucamy na koniec jest surowa czy też ugotowana tylko nie jest zblendowana??
OdpowiedzUsuńSurowa ;) napęcznieje w trakcie pieczenia :)
UsuńSurowa ;) napęcznieje w trakcie pieczenia :)
UsuńKoniecznie muszę wypróbować, wygląda pięknie i smacznie :)
OdpowiedzUsuńA co z jajkami? są w składnikach a w przepisie już nie...
OdpowiedzUsuńRewelacyjny :)) Bardzo nam smakował. Dziękuję za przepis i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper! :) bardzo się cieszę :)
UsuńPozdrawiam i ślę uśmiechy :)