Domowy budyń waniliowy z syropem malinowym.
O jakim daniu myślicie, gdy przypominacie sobie czasy przedszkolne? Mnie niestety pierwsza na myśl przychodzi znienawidzona zupa mleczna. Gdy na talerzu na śniadanie pojawiała się ona, na mojej twarzy momentalnie malowało się niezadowolenie. Nie pamiętam jej smaku, ale dobrze wiem, że nie raz płakałam nad talerzem. Po mlecznej zupie jest duża luka i nie pamiętam nic. Musi to chyba oznaczać, że jedzenie nie odznaczało się niczym szczególnym i było po prostu zjadliwe. A później myślę o budyniu. Waniliowym, z malinowym syropem. Ten, w przeciwieństwie do zupy mlecznej, mogłam zjadać w podwójnej porcji, bez poganiania. Ostatnio naszła mnie ochota na dobry budyń i pomyślałam: dlaczego nie zrobić go samodzielnie, od podstaw? Zaglądnęłam do kilku książek, porównałam przepisy w sieci i po Miksturę wstało takie cudo. Gęsty, kremowy, mocno waniliowy, z dodatkiem białej czekolady, polany syropem malinowym. Do budyniu dodałam syrop firmy Paola. To połączenie przywołało błogie lata dzieciństwa i uśmiech na twarzy :) Jeśli chcecie się cofnąć w czasie, wypróbujcie przepis :))
Budyń waniliowy z białą czekoladą i syropem malinowym.
Składniki (na 2 porcje):
- 2 szklanki mleka
- 1/2 laski wanilii
- ok. 50 g białej czekolady
- 1 łyżka masła
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 2 żółtka
- opcjonalnie 1-2 łyżeczki cukru waniliowego
- kilka łyżek syropu malinowego Paola do podania
Sposób przygotowania:
1,5 szklanki mleka wlać do rondelka. Wanilię przekroić wzdłuż, wydrążyć ziarenka i dodać wraz ze 'skórką' do mleka, podgrzać. W ciepłym mleku rozpuścić mleko i czekoladę. (Jeśli lubisz bardzo słodkie desery dodaj cukier waniliowy, jeśli wolisz mniej słodkie, biała czekolada wystarczająco osłodzi budyń :) ) Mąkę rozmieszać z pozostałym mlekiem i żółtkami. Miksturę dodać do gotującego się mleka, zmniejszyć moc palnika i cały czas mieszając pogotować kilka minut, aż budyń zgęstnieje. Gotowy przelać do przepłukanych zimną wodą miseczek lub szklanek i polać syropem.
SMACZNEGO!
Śledźcie uważnie bloga, bo wkrótce pojawi się konkurs, w którym do wygrania będą 3 ciekawe książki i zestawy syropów Paola :)
Jakie to musi być pyszne! :) zapisuję do zrobienia! :)
OdpowiedzUsuńPychota!!! .... ide robic ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam domowy budyń. ten wygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńnie ma to jak domowy budyń !
OdpowiedzUsuńRobiłam kilka razy sama budyń do masy karpatkowej, własnej roboty wychodził bardziej gęsty i lepszy do ciasta, ale do zjedzenia i delektowania się smakiem samego budyniu Twój przepis wydaje się lepszy. Urocza łyżeczka, moi rodzice mają identyczny komplet łyżeczek, więc Twoja bardzo pozytywnie mi się kojarzy.
OdpowiedzUsuń