Kapuśniak.

16:11 Kinga ⚬ Yummy Lifestyle 6 Comments

Do tradycyjnych dań podchodzę z dużą dozą ostrożności. Poprzeczka jest postawiona wysoko, bo kto jak nie babcia zrobi wyborne gołąbki, ugotuje pyszny żurek czy ulepi ogromną ilość ruskich pierogów? Trudno jest dorównać znanym z dzieciństwa smakom, szczególnie jeśli chcemy nie tylko sprostać własnym wymaganiom, ale też zaimponować innym. Dlatego do wielu dań kuchni polskiej przygotowuję się dłużej, niż do innych. Muszę się do tego nastroić i zebrać odwagę ;) Do lepienia pierwszych pierogów nastawiałam się nie wiem jak długo, ale po pierwszej próbie stwierdziłam, że to przecież nic trudnego i gdyby nie fakt, że jest przy tym dość dużo roboty (ulepienie 100 sztuk pierogów przy mojej małej wprawie nie trwa niestety pół godziny ;) ) przygotowywałabym je częściej. Innym z takich dań jest kapuśniak. Pamiętam jak smakował mi ten podawany na stołówce szkolnej (wbrew ogólnemu przekonaniu i różnym wspomnieniom różnych absolwentów szkół wszelakich, stwierdzam, że na mojej stołówce naprawdę można było smacznie zjeść). Był kwaśny i taki... kapuściany ;) Nadszedł w końcu ten dzień, że w mojej lodówce znalazły się wędzone żeberka (musiałam po nie jechać do swojego rodzinnego miasta, bo w Krakowie jakoś na nie nie trafiałam...), kiszona kapusta, boczek i inne dobrodziejstwa. I tak doszło do tego, że ugotowałam po raz pierwszy swój kapuśniak. Był pyszny. Rozgrzewający. Przypominający dzieciństwo. Idealny na jesienną szarugę za oknem. :)


Kapuśniak
Składniki:
  • 500 g kiszonej kapusty
  • 250 g wędzonych żeberek
  • 150 g wędzonego boczku
  • 1 duża cebula
  • 2 średnie ziemniaki
  • 2 marchewki
  • 1/4 selera
  • 1/2 małego pora
  • 4-5 liści laurowych
  • 5-6 ziaren ziela angielskiego
  • 1 łyżeczka kminku
  • oregano, majeranek i tymianek (po 1/2 łyżeczki)
  • sól i pieprz
  • olej rzepakowy do podsmażenia cebuli i boczku

Sposób przygotowania:
Cebulę obrać i drobno posiekać, boczek pokroić w kostkę. Na gorącej patelni rozgrzać ok. 2 łyżki oleju rzepakowego, zeszklić na nim cebulę a następnie dodać boczek i smażyć ok. 5 minut na średnim ogniu. Kapustę przelać odrobiną zimnej wody, a następnie wrzucić na patelnię, wymieszać z cebulą i boczkiem, dodać połowę kminku i smażyć kilka minut. Do garnka wlać ok. 1,5 litra wody. Ziemniaki obrać, pokroić w kostkę, wrzucić do wody i postawić na średnim ogniu. Gdy woda się zagotuje dodać wędzone żeberka, kapustę z boczkiem i cebulą, obranego selera, pora oraz obraną marchewkę startą na grubych oczkach tarki. Doprawić solą i pieprzem, dodać liście laurowe i ziele angielskie oraz resztę kminku i gotować ok. pół godziny. Następnie zupę doprawić ziołami. Podawać ze świeżym pieczywem.

Ja swój kapuśniak gotowałam późnym wieczorem i najlepiej smakował mi na następny dzień, po 'odstaniu swojego'. Zupa przeszła wtedy dobrze wszystkimi smakami i była naprawdę pyszna.

SMACZNEGO!


6 komentarzy :

  1. powiem tylko jedno: UWIELBIAM!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kapuśniaki mojej mamy są pyszne, a już dość długo nie mieszkam już z mama (czasami szkoda) to już dawno nie jadłam kapuśniaczku. Czasami jak jestem ta załapie się na miseczkę dobrego kapuśniaczku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda przepysznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię, zwłaszcza w takie dni jak ten :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam kapuśniaczek, no to mam pomysł na obiadek na jutro:)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać co myślisz!