Tartaletki cytrynowo-jagodowe.
Po raz kolejny tego lata dostałam od Pana Be. prezent na wagę złota. Słoik pełen jagód. I znów dumałam co z nich zrobić, żeby nie zmarnować, żeby cieszyć się smakiem, żeby ładnie wyglądało, żeby było coś nowego, co nada się na bloga. Dodatkowo w lodówce czekało na zużycie kilka(naście) cytryn. I wpadłam na pomysł połączenia cytrynowo-jagodowego. Chyba nie muszę pisać jak obłędnie smakują tartaletki z jagodami zapieczonymi w cytrynowym kremie? A jeśli muszę, to, Moi Drodzy, smakują obłędnie. Nie tylko solo. Zaniosłam kilka sztuk do pracy i zajadałyśmy się nimi z dodatkiem lodów waniliowych i bitej śmietany. Poezja! Jestem przekonana, że i Wam się spodoba to połączenie. :)
Tartaletki cytrynowo-jagodowe
Składniki (na 6 sztuk o średnicy 10 cm) :
Ciasto:
- 100 g margaryny
- 200 g mąki
- 1 łyżka śmietany
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
Krem cytrynowy:
- 1/2 kubeczka śmietanki 36% (użyłam tej z Piątnicy)
- 2 jajka
- sok i skórka z 1 cytryny
- 1 łyżka drobnego cukru
- 6 łyżek jagód
Sposób przygotowania:
Do miski przesiać mąkę, dodać pokrojoną w małe kawałki margarynę (lub masło) oraz cukier i mieszać ręką. Gdy składniki zaczną się łączyć, dodać śmietanę, a następnie zagnieść ciasto. Uformować z niego kulę, zawinąć w folię spożywczą i odstawić do lodówki na min. pół godziny. Piekarnik rozgrzać do 200 stopni. Foremki do tartaletek wylepić ciastem, przykryć papierem do pieczenia i wysypać na niego 'ciężarki' (groch lub fasolę). Piec ok. 13-15 minut. Następnie wyjąć z pieca, ściągnąć ciężarki i przestudzić. Śmietankę wymieszać z sokiem cytrynowym, jajkami, cukrem i otartą skórką cytrynową za pomocą trzepaczki. Masę wylać na upieczone spody, posypać jagodami (po 1 łyżce na tartaletkę) i piec w piekarniku w temp. 180 stopni przez ok 20-30 minut. Po upieczeniu tartaletki ostudzić i wstawić do lodówki (najlepiej na dobę, ciasto wtedy delikatnie zmięknie od masy cytrynowej i będzie idealnie kruche). Przed podaniem oprószyć cukrem pudrem i ozdobić listkami mięty.
SMACZNEGO!
Ależ smakowicie wyglądają! Skusiłabym się na taką.
OdpowiedzUsuńWyglądają rewelacyjnie! Co ja bym dała za słoik jagód;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Malwinna
wspaniałe, wyglądają obłędnie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
wspaniałe,wyglądają obłędnie:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wyglądają wspaniale !
OdpowiedzUsuńPiękny prezent pełen jagód!
OdpowiedzUsuńTartaletki są pyszne.
Poproszę jedną...
Pan Be. za prezent powinien dostać nobla, bo przyczynił się do tych powstania pyszności :)
OdpowiedzUsuńAle Ty tu kusisz od samego rana! Pyszności :)
OdpowiedzUsuńO matko, wyglądają obłędnie! :) Zdecydowanie świety pomysł na połączenie cytryn z jagodami, bardzo chętnie wypróbuje, nawet samo nadzienie :)
OdpowiedzUsuńKruche babeczki, krem cytrynowy i jagody? Tak, to musiało być pyszne! :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie się prezentują, a sądzac po składzie nadzienia, to musi być poezja!
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
Wystarczy jedno słowo -> Obłędne!
OdpowiedzUsuń"Zaniosłam kilka sztuk do pracy i zajadałyśmy się nimi z dodatkiem lodów waniliowych i bitej śmietany"... a potem drzemka, trochę ploteczek i dzień zleciał :) Cudnie!
OdpowiedzUsuńWyglądają obłędnie! :-)
OdpowiedzUsuń