Kurki.
Dziś tylko zdjęcie. I zapowiedź środowego posta. Do kupna kurek przymierzałam się już chyba trzeci rok z rzędu, ale w końcu dopadłam pudełeczko całkiem ładnych grzybów w pozwalającej na ich zakup cenie ;) Dlatego bez chwili wahania kupiłam koszyczek kurek i zrobiłam z nich pyszny obiad. Zainteresowanych efektem zapraszam na bloga w środę :) A tymczasem pozdrawiam ciepło!
no to czekam niecierpliwie, zapowiada się bardzo smacznie:))
OdpowiedzUsuńuściski!
J
3 lata? O!!!!!
OdpowiedzUsuń