Łosoś norweski en croûte.
Następny pomysł na podanie łososia, zaprezentowany w kwietniowym GLAMOUR. Może nie jest zbyt odkrywczy, ale za to w smaku wyborny :) Połączenie delikatnego mięsa łososia i kruchego ciasta francuskiego jest wręcz idealne. Do tego dochodzi pomidor, mozzarella i domowe pesto w wersji ekonomicznej: zamiast orzeszków pinii - uprażone ziarna słonecznika. Jestem pewna, że przypadnie do gustu nie tylko Wam i Waszym domownikom, ale także gościom, którym zdecydujecie się zaserwować łososia w takiej formie :)
Łosoś en
croûte z domowym pesto
Składniki (na 4
osoby):
- 1 opakowanie ciasta francuskiego
- 600 g fileta z łososia
- 2 pomidory
- 1 kulka mozzarelli
- 1 jajko
Pesto:
- 1 pęczek bazylii
- 40 g uprażonych ziaren słonecznika
- 40 g świeżo startego parmezanu
- 1 ząbek czosnku
- 5 łyżek oliwy
- sól, pieprz
Sposób przygotowania:
Piekarnik rozgrzać do 200
stopni. Ciasto rozłożyć na czystym, delikatnie oprószonym mąką blacie, cienko
rozwałkować, pokroić na 4 kawałki. Łososia opłukać i delikatnie osuszyć,
podzielić na 4 równe części, skropić oliwą z oliwek oraz przyprawić niewielką
ilością soli i pieprzu. Bazylię opłukać, wrzucić do blendera. Dodać ziarna
słonecznika, parmezan i czosnek a następnie zmiksować na jednolitą masę. Dodać
oliwę, odrobinę soli i świeżo mielony pieprz, wymieszać. Pomidory umyć, a
następnie pokroić je na plastry, tak samo jak mozzarellę. Łososia układać przy
brzegach ciasta. Nakładać na wierzch bazyliowe pesto, następnie ser i pomidory.
Ciastem owinąć łososia tworząc swego rodzaju paczuszki. Przed włożeniem do
piekarnika posmarować rozmąconym jajkiem. Piec ok. 30 minut. Podawać z kiełkami
brokuła lub porwaną sałatą skropioną oliwą z oliwek.
SMACZNEGO!
Uwielbiam łososia :) A te dania to coś niesamowitego do podniebienia ! Muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńWspaniała propozycja, podobnie jak poprzednie!
OdpowiedzUsuńI przepiękne zdjęcia!
Uściski:*
Bardzo ładnie i smacznie to wszystko wygląda. Mam taki sam blender :) wiele ze mną przeszedł, ale jeszcze nie pesto, muszę niedługo spróbować.. może właśnie z takim łososiem pysznym?
OdpowiedzUsuńWręcz idealne :)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie :)!!! U nas tez dziś łosoś zapiekany ale z ciastem filo :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam łososia.
OdpowiedzUsuńma w sobie tę wykwintność.
ale w takim wydaniu - po prostu aż nie można go nie zaprosić na salony!
rewelacja to za mało powiedziane.
to Ty moja droga, powinnaś na stałe współpracować z NORGE, jako ich fotograf. Kolejny świetny łososiowy przepis, który zamierzam wypróbować i pochwalić się na blogu. Dam znać jak się w sobie zbiorę :D
OdpowiedzUsuńbuziaki :*
Prawdziwa klasyka, ale idealna w swej prostocie. A z mozarellą i pomidorkami, to musi być prawdziwe niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńŁał! Wyglada fantastycznie :-)
OdpowiedzUsuń