Kluski śląskie! (i przypomnienie o konkursie ;) )
Są takie dania (czy może nawet dodatki do dań?), które cieszą się moim niesłabnącym umiłowaniem. Należą do nich np. pierogi wszelakiej maści (ruskie, z kaszą gryczaną, z owocami, z czym dusza zapragnie ;)), kopytka czy kluski śląskie. Ochota na te ostatnie chodziła za mną przez cały ubiegły tydzień i w końcu w czwartkowy wieczór postanowiłam ulec pokusie. Na obiad ugotowałam więcej ziemniaków niż potrzebowaliśmy, połowę zamieniłam na gładkie puree a resztę odstawiłam na następny dzień. Nie sądziłam, że kluski śląskie można przygotować tak szybko i tak łatwo :) Część powstałych kulek z dziurką zamroziłam, bo mimo, że robiłam je z połowy porcji, wyszło ich sporo. Nie wytrwały jednak za długo, bo już w niedzielę z braku chęci na cokolwiek innego, zamrożone kluski trafiły do garnka z wrzącą wodą ;) Zjedzone zostały z moją ulubioną potrawką z kurczaka (choć tym razem bez kurczaka a z indykiem) i z ćwikłą (bez chrzanu, bo nie jestem jego wielką wielbicielką ;) ). Zapraszam więc na kluchy i przy okazji przypominam także o wciąż trwającym konkursie :)
Kluski śląskie (przepis pochodzi z książki Kuchnia Polska)
Składniki:
- 1 kg ugotowanych dzień wcześniej ziemniaków (ubitych tłuczkiem)
- 60 g mąki ziemniaczanej
- 40 g mąki pszennej
- 1-2 jajka
- odrobina soli
Sposób przygotowania:
Ziemniaki przetrzeć przez sito na stolnicę. Dodać obie mąki i jaja. Zagnieść do otrzymania jednolitej masy. Z ziemniaczanego 'ciasta' formować kulki wielkości orzecha włoskiego, lekko je spłaszczyć i robić pośrodku wgłębienie za pomocą palca lub trzonka drewnianej łyżki. Układać na oprószonej mąką stolnicy. W dużym garnku zagotować wodę, posolić. Do wrzącej wody wrzucać porcjami kluski, po ich wypłynięciu na powierzchnię gotować ok. 3 minuty. Podawać np. z sosem grzybowym lub jeść same polane roztopionym masłem. Jeśli chcecie zamrozić kluski, polecam wykorzystany przeze mnie sposób przy mrożeniu pierogów.
SMACZNEGO!
kluski śląskie to również ulubione danie w moim domu a ostatnio dość często robione ale najlepiej mi smakują gdy są zrobione przez moja bratową / która nauczyła mnie je robić /Ślązaczkę , z roladą i modra kapustą.))))
OdpowiedzUsuńidealnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy!!! choć u mnie bez mąki pszennej :D
OdpowiedzUsuńjako fanka klusek, pyz i innych dań mącznych jestem w pełni na tak! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie kluski śląskie są samodzielnym daniem. Podaję je ze skwarkami i nic więcej mi nie potrzeba.
OdpowiedzUsuńPorządny śląski obiad! :)
OdpowiedzUsuńOj tak kluchy śląskei to to co misie kochają najbardziej:)
OdpowiedzUsuńkocham kluski śląskie :))))))))))) Najlepiej z roladką albo kaczką z pomaranczami i czerwoną kapustką :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. I potrawka z kurczaka. Masz jakiś swój sprawdzony przepis?
OdpowiedzUsuń