Przydasiomania. I kurczak na sałacie.
Czy Wy tak jak ja cierpicie na jakąś manię? Albo może macie kilka natręctw? Ja mam na pewno dwie(manie)/dwa(natręctwa). Herbata to nr 1. Mogę ją pić w ilościach bliżej nieokreślonych. Kupuję jej jednak więcej niż jestem w stanie wykorzystać. W chwili obecnej mam blisko 20 pudełeczek herbat przeróżnych, zarówno liściastych i tych torebkowych. Zielonych, czarnych i białych. Aromatyzowanych i smakowych. Jedna półeczka zastawiona od dołu do góry herbacianymi opakowaniami i puszkami. Mój raj :)
Nr 2 - przydasiomania. Nieważne czy jestem w sklepie z wyposażeniem domu czy w hipermarkecie. Półki z wszelkiego rodzaju 'przydasiami' kuchennymi przyciągają mnie jak magnes. Podchodzę i się wyłączam. Oglądam, dotykam, podziwiam. Przekładam z miejsca na miejsce. Ostatecznie na coś zawsze się decyduję. Niezależnie od tego czy w portfelu mam 100 czy 10 złotych. A później z kolejnym pojedynczym talerzem czy miseczką w koszyku myślę, co na nich podam. Tak samo było dzisiaj. Nic nowego. Dorwałam się do całej sterty kubków, półmisków, talerzy i miseczek. Czerwony, piękny, duży talerz wylądował w koszyku. I koniecznie chciałam go Wam pokazać. Szybki spacer wśród półek, kilka dodatkowych produktów zgarniętych i oto co z tego wyszło :)
Sposób przygotowania:
Pierś z kurczaka umyć, usunąć wszelkie błonki i tłuszcz. Delikatnie rozbić tłuczkiem do mięsa (byle nie za bardzo ;) ). Jeden ząbek czosnku przecisnąć przez praskę, wymieszać z oliwą z oliwek. Doprawić solą, pieprzem i papryką. Marynatą posmarować mięso z obu stron. Usmażyć je na grillowej patelni lub upiec w piekarniku na kratce. Na duży talerz wyłożyć mix różnych sałat. Pomidorki i ogórka umyć, cebulę obrać. Pomidorki przekroić na pół, ogórka i cebulę pokroić w półtalarki. Warzywa ułożyć na sałacie. Jogurt naturalny wymieszać z przeciśniętymi przez praskę 3 ząbkami czosnku, dodać pociętą nożyczkami bazylię. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Z chleba tostowego przygotować grzanki, pokroić w kostkę. Upieczonego kurczaka ponacinać w paski i ułożyć na sałacie. Podawać z sosem czosnkowo-bazyliowym i grzankami.
SMACZNEGO!
Rada: Będąc na 1 fazie diety South Beach zrezygnuj z grzanek.
wychodzi na to, że jestem lepsza: mam trzy manie - herbata, przydasie, a przede wszystkim wszelkiego rodzaju przyprawy (oczywiście nie licząc Mani dwuletniej ;-)). a co do grillowanego kurczaka: mój ulubiony to marynowany w oliwie, białym occie winnym balsamicznym, czosnku i cząbrze - p o l e c am.
OdpowiedzUsuńuściski!
świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńtez mam przydasiomanie:) po prostu uwielbiam sklepy z tymi wszystkimi drobiazgami kuchennymi:)
OdpowiedzUsuńgrillowany kurczaczek wyglada przepysznie:)
niby nic takiego skomplikowanego, prosta sałatka, a na tym czerwonym talerzu wygląda tak rewelacyjnie, że aż zrobiłam się głodna...wogle te Twoje fotki jakieś takie amerychańskie w swym wyrazie som ;)..
OdpowiedzUsuńmi się bardzo podoba :D, pozdrawiam
Pyszne zdjecia!
OdpowiedzUsuńA przydasiomania osiaga u mnie ostatnio kosmiczne rozmiary. Czasem sie zastanawiam, czy moje szafki kuchenne nie maja przypadkiem jakiegos ukrytego przejscia do Narnii - tyle sie w nich miesci, a wciaz mozna upchnac wiecej. Co tez z uporem maniaka czynie :)
mani Ci u mnie wiele choć niestety nie tak pozytywnych :) słodycze, kolczyki ale głównie sprzątanie, choroby, antyprzydasiomania i jeszcze kilka :)
OdpowiedzUsuńPoza tym pierwszy raz jestem u Ciebie a zachwyciła mnie talerzowa kurczakowa kompozycja. Pięknie, wiosennie, smakowicie. Pozdrawiam.
Kurczak w bajkowych kolorach!
OdpowiedzUsuńWygląda tak smacznie , że chyba będę zmuszona go zrobić ! :D
OdpowiedzUsuńBeata, warto! :) Danie jest baaaardzo sycące a przy tym lekkie i zdrowe :)
OdpowiedzUsuńO kurcze. Czytam, czytam, patrzę: o, wariatka herbatowa!!! Prawie poczułam ulgę, że znalazłam kogoś z większą ilością herbat niż ja... bo kiedy doszłam do liczby "20" to stwiedziłam... że chyba nie znajdę kogoś, kto ma więcej niż moje 68 (;
OdpowiedzUsuńHoszanna, w takim razie mam teraz wzór do naśladowania i kogoś do gonienia :D
OdpowiedzUsuńNie masz czego gonić, bo wszyscy będą na Ciebie krzyczeć, że zajmujesz szafki. Chyba, że mieszkasz sama (;
OdpowiedzUsuńMnie mój chłopak siłą odciąga od herbaciarni i stoisk z herbatą w sklepach..
Ale smakowicie wygląda, pewnie smakuje równie dobrze ;) Ogólnie kurczaczek z grilla jest pyszny, niedawno grillowałam skrzydełka wg tego przepisu: http://www.zgrilla.pl/pikantne-grillowane-skrzydelka-w-coli/ Pyszne było! Teraz czas na filety :)
OdpowiedzUsuń