Świderki z łososiem w śmietanie.
Wiele razy będąc na 'wycieczce' w Galerii Krakowskiej miałam ochotę posilić się w Bilakis. Różne sosy do kilku rodzajów makaronów - coś w sam raz dla mnie! W marcu odwiedziłam krakowski Uniwersytet Ekonomiczny (na który swoją drogą mam zamiar się dostać ;) ). Poznając możliwe kierunki zgłodniałam, więc udałam się na obiad do galerii. W końcu zdecydowałam się spróbować kuchni Bilakis. Kolega bardzo zachwalał łososia w śmietanie. Złożyłam więc zamówienie na fusilli z tymże sosem. Moje rozczarowanie smakiem było niewyobrażalne. Sos był praktycznie w ogóle nie doprawiony a 'śmietana' jak dla mnie koło rzeczywistej śmietany nawet nie stała. Wtedy pomyślałam, że sama spróbuję takie danie przyrządzić. Przypomniałam sobie o tym kilka dni temu i wcieliłam plan w życie. Bardzo nieskromnie przyznam, że sos wyszedł przepyszny. Śmietanka nieco 'zabarwiła' się smakiem łososia, co dało nadzwyczaj przyjemny dla podniebienia efekt. W taki oto sposób, w moim menu znalazło się kolejne ekspresowe i bardzo smaczne danie.
Świderki z łososiem w śmietanie.
Składniki:
- 200 g łososia
- 200 ml śmietanki 18 %
- pół pęczka koperku
- ok 250 g świderków
- sól, pieprz
- oliwa z oliwek
Sposób przygotowania:
Łososia rozdrobnić na małe kawałki. Na dużą patelnię wlać kilka łyżek oliwy i wrzucić na nią łososia. Smażyć na niewielkim ogniu przez kilka minut. Następnie posolić i dodać pieprz (ilość wg uznania), zalać śmietanką i dusić. Koperek umyć, lekko osuszyć, posiekać i wrzucić do sosu, dokładnie wymieszać. Pozostawić na małym ogniu jeszcze przez kilka minut, w razie potrzeby doprawić. Do sosu wrzucić ugotowany al-dente makaron (dolać do wody kilka łyżek oliwy, żeby się nie później nie sklejał), dokładnie wymieszać i gotowe.
SMACZNEGO!
Korzystając z okazji nowej notki chciałabym wszystkich zainteresowanych zaprosić na jeszcze jednego mojego bloga. Tym razem będę prezentować efekty największej mojej pasji - fotografii.
Mam nadzieję, że moje zdjęcia spodobają się niejednej osobie. :)
Jednocześnie chciałam z góry podziękować wszystkim, którzy trzymają kciuki za moje maturalne zmagania :) Dzisiaj jestem na półmetku egzaminów, jutro czeka mnie jeden z dwóch dla mnie ważniejszych, więc w dalszym ciągu proszę o wsparcie :)
Mam nadzieję, że moje zdjęcia spodobają się niejednej osobie. :)
Jednocześnie chciałam z góry podziękować wszystkim, którzy trzymają kciuki za moje maturalne zmagania :) Dzisiaj jestem na półmetku egzaminów, jutro czeka mnie jeden z dwóch dla mnie ważniejszych, więc w dalszym ciągu proszę o wsparcie :)
wszystko w wersji domowej lepiej smakuje, na pewno tak samo jest z łososiem :)
OdpowiedzUsuńkról ryb.
Wow, super :)! Ale może zły dzień mieli w tej restauracji, bo w końcu byle czego by kolega nie zachwalał :).
OdpowiedzUsuńPopieram, restauracja beznadziejna. Zawitaliśmy tam z mężem tylko raz - sosy bez smaku. Ale może w Galerii Krkowskiej - gdzie też jedliśmy - i przewijają się tysiace klientów idą na ilość nie na jakość. Wolimy teraz w wejść do McDonald'sa niż tam.
OdpowiedzUsuńAle Twoje świderki wyglądają i z pewnością smakują super :)
No cóż, może przereklamowana restauracja... ;-)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za powodzenie maturalne! :)
i jak tam matura?
OdpowiedzUsuńSzybkie,proste i napewno smaczne,po samych zdjęciach już widzę:P
OdpowiedzUsuń