Ciasteczka walentynkowe.

00:16 Kini ^^ 10 Comments


Powszechnie znanym świętem są Walentynki. Do Polski zapożyczone zostało z kultury francuskiej i krajów anglosaskich w latach 90. XX wieku. 14 lutego, bo tego dnia obchodzi się Walentynki, świętują głównie zakochani. Ja, wbrew przekonaniu, że dzień ten należy do par, obchodzę je od kilku lat na swój sposób. W jaki? Obdarowuję niewielkimi prezentami przyjaciół, bo w moim mniemaniu Walentynki to także święto przyjaciół :) W tym roku postanowiłam moim najbliższym wręczyć małe paczuszki z ciasteczkami zrobionymi własnoręcznie. Mam nadzieję, że podarunki te przypadną Im do gustu. :)



Ciasteczka walentynkowe.

Składniki:
  • 250 g miękkiego masła
  • 230 g serka kremowego
  • 2 szklanki cukru
  • 2 duże jajka
  • 1 i 1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 5 szklanek mąki
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki startej gałki muszkatołowej

Sposób przygotowania:
Masło utrzeć z serkiem. Wsypać cukier i utrzeć na gładką masę. Wbić jajka, dolać ekstrakt waniliowy. Wymieszać. Suche składniki(mąka, proszek do pieczenia, sól, gałka muszkatołowa) wymieszać i dodać do ciasta. Wyrobić jednolite ciasto(będzie się je ciężko wyrabiało mikserem, ja w pewnym momencie ciasto przełożyłam na stolnicę i wyrobiłam ciasto ręcznie). Podzielić na 3 części, każdą część zawinąć w folię, nieco spłaszczyć, wsadzić do lodówki na min. 1 godzinę. Ciasto rozwałkować, wyciąć ciasteczka. Układać na blaszce wyłożonej pergaminem. Piec w temp. 220 stopni. Nie jestem w stanie podać dokładnego czasu pieczenia, wyjmowałam ciasteczka, gdy zaczynały się rumienić. Ostudzone ciasteczka należy polukrować i posypać posypką.

SMACZNEGO!


Przepis zaczerpnięty stąd.

10 komentarzy :

  1. Na pewno przypadną im do gustu :)! Pięknie wyglądają, muszą być pyszniutkie ;). Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Olu masz rację :) przypadły im do gustu i to bardzo :) większość z nich nie chciała paczuszek nawet otwierać, bo stwierdzili, że im szkoda ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. zaiste, jeszcze stoi :D
    ciekawe tylko jak długo wytrzyma (albo raczej wytrzymam :P )

    OdpowiedzUsuń
  4. zjedz, najwyżej jutro dostaniesz jeszcze jedną paczuszkę :P

    OdpowiedzUsuń
  5. kini,
    one są obłędne
    ta czerwień taka piękna
    daj jedno ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale cudne! Bylabym szczesliwa gybym od kogos z przyjaciol dostala. Moze i ja zrobie na jakas okazje....

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie świętuję (zbyt szczególnie ;-), ale pożarłabym z przyjemnością. :) Cudnie się prezentują. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ciasteczka śliczne, kolorowe, pełne radości, idealne na taki dzień jak i na co dzień :) a w ogóle przez te Twoje zdjęcia znów zaczynam mieć obsesję na punkcie lustrzanki grrr :P

    OdpowiedzUsuń
  9. ile sztuk wychodzi z przepisu? ;)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać co myślisz!